"Mare Molly Barrow, urodzona siedemnastego listopada 302 roku Nowej Ery, córka Daniela i Ruth Barrowów - recytuje z pamięci Tyberiasz, streszczając moje życie. - Nie masz zawodu i w dniu następnych urodzin masz wstąpić do wojska. Chodzisz do szkoły nieregularnie, osiągasz słabe wyniki i masz na swoim koncie wykroczenia, za które w większości miast trafiłabyś do więzienia. Kradzieże, przemyt, stawianie oporu podczas aresztowania to zaledwie początek listy. Ogólnie rzecz biorąc, jesteś biedna, nieokrzesana, niemoralna, mało inteligentna, zgorzkniała, uparta i przynosisz hańbę swojej wiosce i królestwu. [...] "A mimo to jest w tobie coś więcej. - Król wstaje, ja zaś przyglądam się z bliska jego koronie. Jej końce są nieprzeciętnie ostre. Jak sztylety. - Coś, czego nie mogę pojąć. Jesteś jednocześnie Czerwoną i Srebrną. Ta osobliwość pociąga za sobą potworne konsekwencje, których nie jesteś w stanie zrozumieć. Co zatem mam z tobą począć?"
Nie jestem w stanie uwierzyć, że: a) „Czerwona Królowa” jest debiutem Victorii Aveyard oraz, że b) autorka tej książki ma tylko dwadzieścia cztery lata. Dlaczego? Ponieważ czytając ma się wrażenie, że aby wymyślić tak pięknie potworny świat potrzeba więcej niż dwadzieścia cztery lata życia. Może przesadzam, ale ta książka z całą pewnością została obmyślona w najdrobniejszych szczegółach i dopracowana do perfekcji.
(...) Na samym początku poznajemy genialną siedemnastoletnią złodziejkę i główną bohaterkę książki – Mare. Od razu powiem, że jest ona jedną z nielicznych w ostatnich czasach postaci żeńskich, która nie tylko nie denerwuje czytelnika swoją osobą, ale również satysfakcjonuje mądrymi wyborami i postępowaniem. Dość powiedzieć, że jej priorytetem życiowym nie jest mieć chłopaka i urodzić mu gromadkę dzieci, ale zapewnić godne i bezpieczne życie sobie oraz swojej rodzinie. A nie jest to łatwe, jako że ma nieszczęście mieszkać w świecie przyszłości, gdzie społeczeństwo dzieli się na dwie grupy – Srebrnych i Czerwonych, czyli można powiedzieć: „lepszych i gorszych”. Mare, pod wpływem niekorzystnego toku wydarzeń, trafia na dwór królewski, gdzie dowiaduje się o swojej wyjątkowości. Jest ona bowiem jednocześnie Czerwona i Srebrna, a nie tylko Czerwona, jak zawsze myślała. Ten fakt znaczy dla niej i całej społeczności więcej, niż może się wydawać. Jak w prawie każdej książce z gatunku YA ostatnich kilku lat i tu pojawia się wątek miłosny, ale (tak, istnieje jedno wielkie „ale”) nie jest on najważniejszy dla całokształtu historii i to jest cudowne. W „Czerwonej Królowej” poznajemy aż trzech pozornie wspaniałych mężczyzn, którzy pod pewnym względem ubiegają się o względy Mare. Najlepszy przyjaciel, pozornie niechciany narzeczony oraz przyszły król, a każdy z nich ważny dla fabuły. Odgrywają oni wielką rolę, więc podkreślę, że wszystkie sceny z nimi są zadziwiająco dobrze napisane i aż brakuje czasu na przerzucanie kartek. Bez wątpienia książka ta intryguje, zadziwia i nie daje o sobie zapomnieć. Kiedy powoli zbliżasz się do końca i myślisz, że wszystko pięknie się ułoży, kolejny zwrot akcji sprawia, że nic nie jest takie, jakie było jeszcze przed chwilą. „Czerwona Królowa” zadaje bardzo wiele pytań i odpowiada na nieliczne z nich, więc tym bardziej cieszyłam się z każdej pozyskanej informacji. Co mogę dodać? Jeśli zastanawiasz się nad kupnem tej książki, dobrze radzę – zrób to. Nawet jeśli jesteś typem osoby, która woli przeczytać całą serię, czy trylogię na raz, a w tej trylogii ukazała się dotychczas tylko pierwsza część. Zobaczysz, ile satysfakcji dają własne rozmyślania i domysły na temat tego, co może wydarzyć się w kolejnych dwóch częściach. Podsumowując, coś dla matematyków. Igrzyska Śmierci + Rywalki + Gone Zniknęli = Czerwona Królowa.
Moja reakcja Muszę przyznać, że sięgając po tę powieść nie sądziłam, że będzie tak cudowna! Z początku była taka sobie. Wszystko toczyło się powoli, a potem akcja rozkręciła się na tyle, abym nie mogła w nocy spać! Książka jest bardzo wciągająca, nie mam pojęcia dlaczego zwlekałam z jej lekturą. Muszę przyznać, że był to ogromny błąd. Co do bohaterów nie mam większych zastrzeżeń. Chooociaż... Czasami irytowała mnie naiwność Mare.
(...)Ale poza tym wszystko było idealnie. Postacie idealnie dopasowane do fabuły (nie licząc Kilorna - nie lubię go, pff...). Ten świat jest równie piękny, co niebezpieczny. Ludzi, którzy popełniają błędy, po prostu się eliminuje. Co jeszcze mogę napisać o tej przecudownej powieści? Hmmm, np. Polecam wam kupić wersję w twardej oprawie! Zwykła jest strasznie wykonana. Ledwo otworzyłam książkę, a tu już grzbiet wygina się na wszystkie możliwe strony. A! I jeszcze jeno! Gdzie podziała się mapka Norty w powieści? Co jak co, ale mapa na początku powinna być! Ogólnie rzecz biorąc jestem teraz wielką fanką tej autorki. Uwielbiam ją za dosłownie wszystko, co pojawiło się w Czerwona królowa! (oprócz Kilorna XD) Niestety muszę odjąć tej powieści jedną gwiazdkę ze względu na pare "wyskoków", które pojawiły się w powieści. Gdzie kupić taniej? Oprawa twarda: Znak.com.pl Oprawa miękka: FantastyczneŚwiaty.pl Bonito.pl Aros.pl Dobre-ksiazki.pl Komu przypadnie do gustu? Czytałeś/aś Rywalki? W takim razie na pewno ci się spodoba. Jest tu dużo magii, która nie zawsze jest wykorzystywana do celów pokojowych. Jeżeli lubisz piękne okładki również się nie zawiedziesz. Tylko musisz pamiętać o jednym, oprawa miękka strasznie się niszczy.
Mare jest dziewczyną, która rozumie, że w życiu nigdy nie jest łatwo. No chyba, że urodziła by się srebrną, ale ona jest czerwoną. Jest osobą, która dokładnie wie na czym stoi. Nie koloryzuje swojego życia. Rozumie, że za niedługo jej czas się skończy i będzie musiała iść do wojska, bo nie znalazła pracy. Wydawać by się mogło, że nic już jej nie uratuje. Do czasu aż spotyka pewnego tajemniczego chłopaka i trafia na królewski dwór.
(...)To tam dowiaduje się, że mam moce, które posiadają tylko srebrni. Tak wpada w świat intryg, gdzie każdy może zdradzić każdego. Cal, czyli tajemniczy chłopak, jest synem króla. Następcą tronu. Zawsze wie jak powinno się postępować. To żołnierz, który patrzy tylko na dobro kraju. Nie chce tego zmieniać mimo, że nie podoba mu się podział na czerwonych i srebrnych. Czuje coś do Mare, ale obydwoje boją się do tego przyznać. Nie mogą być razem. Nie takie jest ich przeznaczenie. Maven to jego brat. Cień ognia. Zawsze na drugim miejscu. Jedyny w rodzinie, któremu nie podoba się świat. Nie lubi wojny ani podziału ludzi. Chciałby wszystko zmienić, ale nie może. Jest tylko księciem, który zawsze będzie żył w cieniu brata. To właśnie on zaręcza się z Mare i staje się jej najlepszym przyjacielem. Zawsze stara się jej pomagać i ją chronić. Świat, który stworzyła autorka jest niesamowity. Zasługuje na jak największe pochwały. Mimo, że pojawiło się już wiele książek, gdzie ludzie są w jakiś sposób podzieleni, ten jest wyjątkowy. Mimo, że po części jest to zlepek kilku innych książek, wydaje się bardzo oryginalne. W tym świecie pojawia się dokładnie wszystko. Nie umiem nawet określić czy znajdowałam się w przeszłości, teraźniejszości czy przyszłości. To po prostu całkiem inny świat, gdzie wszystko potoczyło się inaczej. Akcja książki rozgrywa się bardzo powoli. Chyba właśnie to podobało mi się najmniej. Z początku miałam wrażenie, że nigdy nie zacznie się rozgrywać główna akcja. Strasznie mi się to dłużyło. Czy potem jest już lepiej? Nie do końca jestem tego pewna. Wszystko rozgrywało się bardzo wolno. Nie mniej jednak czytało się dobrze. Tylko dobrze. Nie jest to nic świetnego, ani nic beznadziejnego. Coś pośredniego. Mimo dobrze wykreowanych bohaterów i świata, ta powolna akcja wszystko zepsuła. Książkę oczywiście polecam. Szczególnie osobom, które lubią trafiać do innego świata. Do takiego, gdzie wszystko może się się zdarzyć. Jednak sięgając po tą książkę pamiętajcie o jednym "każdy może zdradzić każdego". Nigdy o tym nie zapominajcie.
Powiem szczerze, że po tylu pozytywnych opiniach i tak wielkim rozgłosie spodziewałam się czegoś naprawdę pochłaniającego i intrygującego, niestety otrzymałam coś przeciętnego. Zacznijmy od początku. Poznajemy główną bohaterkę Mare Barrow, siedemnastolatkę, która żyje w okrutnym świecie. Światem tym rządzi podział na lepszych i gorszych, na poddanych i władców, na Czerwonych i Srebrnych a to tylko i wyłącznie przez kolor krwi,
(...)który spowodował ogólne panującą nierówność. Mare już niedługo jako Czerwonokrwista zostanie wezwana na wojnę, jak się okazuje jej najlepszy przyjaciel również. Dziewczyna nie godzi się z losem i postanawia zrobić wszystko by odmienić nadciągającą przyszłość. Tak właśnie zaczynają się sploty zdarzeń, które w konsekwencji sprawiają, że Mare znajduje się w miejscu o którym nawet nie śniła i dowiaduje się o swoich mocach, które do tej pory posiadali tylko Srebrni. W konsekwencji dotychczasowe życie bohaterki zmienia się diametralnie od teraz jest to walka o poznanie samej siebie oraz walka o wolność i prawdę. Powiem szczerze, że mój początek z tą książką był trudny i robiłam kilka podejść do niej, jednak gdy przetrwałam początki i akcja przeniosła się na dwór królewski książkę czytało się już znacznie lepiej i stała się ona ciekawsza. Nie jest to lektura, która na długo zostanie w mojej pamięci ale nie żałuję też, że ją przeczytałam do końca.
Książka jest cudowna, jeśli ktoś lubi fantasy, to polecam z całego serca! Jest tu wiele zwrotów akcji, co czyni książkę jeszcze ciekawszą. Co do bohaterów; każdy z nich jest ciekawy i na swój sposób wyjątkowy. Jedyne do czego można się przyczepić, to powtórzenia tych samych cytatów, natomiast całokształt książki jest super.
Pozycja została dodana do koszyka.
Jeśli nie wiesz, do czego służy koszyk, kliknij tutaj, aby poznać szczegóły.
Nie pokazuj tego więcej
SOWA OPAC :: wersja 6.4.1 (2024-11-08)
Oprogramowanie dostarczone przez SOKRATES-software.
Wszelkie uwagi dotyczące oprogramowania prosimy zgłaszać w bibliotece.
Na samym początku poznajemy genialną siedemnastoletnią złodziejkę i główną bohaterkę książki – Mare. Od razu powiem, że jest ona jedną z nielicznych w ostatnich czasach postaci żeńskich, która nie tylko nie denerwuje czytelnika swoją osobą, ale również satysfakcjonuje mądrymi wyborami i postępowaniem. Dość powiedzieć, że jej priorytetem życiowym nie jest mieć chłopaka i urodzić mu gromadkę dzieci, ale zapewnić godne i bezpieczne życie sobie oraz swojej rodzinie. A nie jest to łatwe, jako że ma nieszczęście mieszkać w świecie przyszłości, gdzie społeczeństwo dzieli się na dwie grupy – Srebrnych i Czerwonych, czyli można powiedzieć: „lepszych i gorszych”.
Mare, pod wpływem niekorzystnego toku wydarzeń, trafia na dwór królewski, gdzie dowiaduje się o swojej wyjątkowości. Jest ona bowiem jednocześnie Czerwona i Srebrna, a nie tylko Czerwona, jak zawsze myślała. Ten fakt znaczy dla niej i całej społeczności więcej, niż może się wydawać.
Jak w prawie każdej książce z gatunku YA ostatnich kilku lat i tu pojawia się wątek miłosny, ale (tak, istnieje jedno wielkie „ale”) nie jest on najważniejszy dla całokształtu historii i to jest cudowne. W „Czerwonej Królowej” poznajemy aż trzech pozornie wspaniałych mężczyzn, którzy pod pewnym względem ubiegają się o względy Mare. Najlepszy przyjaciel, pozornie niechciany narzeczony oraz przyszły król, a każdy z nich ważny dla fabuły. Odgrywają oni wielką rolę, więc podkreślę, że wszystkie sceny z nimi są zadziwiająco dobrze napisane i aż brakuje czasu na przerzucanie kartek.
Bez wątpienia książka ta intryguje, zadziwia i nie daje o sobie zapomnieć. Kiedy powoli zbliżasz się do końca i myślisz, że wszystko pięknie się ułoży, kolejny zwrot akcji sprawia, że nic nie jest takie, jakie było jeszcze przed chwilą. „Czerwona Królowa” zadaje bardzo wiele pytań i odpowiada na nieliczne z nich, więc tym bardziej cieszyłam się z każdej pozyskanej informacji.
Co mogę dodać? Jeśli zastanawiasz się nad kupnem tej książki, dobrze radzę – zrób to. Nawet jeśli jesteś typem osoby, która woli przeczytać całą serię, czy trylogię na raz, a w tej trylogii ukazała się dotychczas tylko pierwsza część. Zobaczysz, ile satysfakcji dają własne rozmyślania i domysły na temat tego, co może wydarzyć się w kolejnych dwóch częściach. Podsumowując, coś dla matematyków. Igrzyska Śmierci + Rywalki + Gone Zniknęli = Czerwona Królowa.
Co do bohaterów nie mam większych zastrzeżeń. Chooociaż... Czasami irytowała mnie naiwność Mare. (...) Ale poza tym wszystko było idealnie. Postacie idealnie dopasowane do fabuły (nie licząc Kilorna - nie lubię go, pff...).
Ten świat jest równie piękny, co niebezpieczny. Ludzi, którzy popełniają błędy, po prostu się eliminuje.
Co jeszcze mogę napisać o tej przecudownej powieści? Hmmm, np. Polecam wam kupić wersję w twardej oprawie! Zwykła jest strasznie wykonana. Ledwo otworzyłam książkę, a tu już grzbiet wygina się na wszystkie możliwe strony. A! I jeszcze jeno! Gdzie podziała się mapka Norty w powieści? Co jak co, ale mapa na początku powinna być!
Ogólnie rzecz biorąc jestem teraz wielką fanką tej autorki. Uwielbiam ją za dosłownie wszystko, co pojawiło się w Czerwona królowa! (oprócz Kilorna XD) Niestety muszę odjąć tej powieści jedną gwiazdkę ze względu na pare "wyskoków", które pojawiły się w powieści.
Gdzie kupić taniej?
Oprawa twarda: Znak.com.pl Oprawa miękka: FantastyczneŚwiaty.pl Bonito.pl Aros.pl Dobre-ksiazki.pl Komu przypadnie do gustu?
Czytałeś/aś Rywalki? W takim razie na pewno ci się spodoba. Jest tu dużo magii, która nie zawsze jest wykorzystywana do celów pokojowych. Jeżeli lubisz piękne okładki również się nie zawiedziesz. Tylko musisz pamiętać o jednym, oprawa miękka strasznie się niszczy.
Świat, który stworzyła autorka jest niesamowity. Zasługuje na jak największe pochwały. Mimo, że pojawiło się już wiele książek, gdzie ludzie są w jakiś sposób podzieleni, ten jest wyjątkowy. Mimo, że po części jest to zlepek kilku innych książek, wydaje się bardzo oryginalne. W tym świecie pojawia się dokładnie wszystko. Nie umiem nawet określić czy znajdowałam się w przeszłości, teraźniejszości czy przyszłości. To po prostu całkiem inny świat, gdzie wszystko potoczyło się inaczej.
Akcja książki rozgrywa się bardzo powoli. Chyba właśnie to podobało mi się najmniej. Z początku miałam wrażenie, że nigdy nie zacznie się rozgrywać główna akcja. Strasznie mi się to dłużyło. Czy potem jest już lepiej? Nie do końca jestem tego pewna. Wszystko rozgrywało się bardzo wolno. Nie mniej jednak czytało się dobrze. Tylko dobrze. Nie jest to nic świetnego, ani nic beznadziejnego. Coś pośredniego. Mimo dobrze wykreowanych bohaterów i świata, ta powolna akcja wszystko zepsuła.
Książkę oczywiście polecam. Szczególnie osobom, które lubią trafiać do innego świata. Do takiego, gdzie wszystko może się się zdarzyć. Jednak sięgając po tą książkę pamiętajcie o jednym "każdy może zdradzić każdego". Nigdy o tym nie zapominajcie.
Zacznijmy od początku.
Poznajemy główną bohaterkę Mare Barrow, siedemnastolatkę, która żyje w okrutnym świecie. Światem tym rządzi podział na lepszych i gorszych, na poddanych i władców, na Czerwonych i Srebrnych a to tylko i wyłącznie przez kolor krwi, (...) który spowodował ogólne panującą nierówność.
Mare już niedługo jako Czerwonokrwista zostanie wezwana na wojnę, jak się okazuje jej najlepszy przyjaciel również. Dziewczyna nie godzi się z losem i postanawia zrobić wszystko by odmienić nadciągającą przyszłość.
Tak właśnie zaczynają się sploty zdarzeń, które w konsekwencji sprawiają, że Mare znajduje się w miejscu o którym nawet nie śniła i dowiaduje się o swoich mocach, które do tej pory posiadali tylko Srebrni.
W konsekwencji dotychczasowe życie bohaterki zmienia się diametralnie od teraz jest to walka o poznanie samej siebie oraz walka o wolność i prawdę.
Powiem szczerze, że mój początek z tą książką był trudny i robiłam kilka podejść do niej, jednak gdy przetrwałam początki i akcja przeniosła się na dwór królewski książkę czytało się już znacznie lepiej i stała się ona ciekawsza.
Nie jest to lektura, która na długo zostanie w mojej pamięci ale nie żałuję też, że ją przeczytałam do końca.